Od dziecka marzyłem o dogu. Pierwszego zobaczyłem jako mały chłopiec, a był nim niewyobrażalnie wielki arlekin o wyjątkowym umaszczeniu. Prawdę mówiąc nie był nadzwyczaj dużym psem ale wrażenie jakie na mnie zrobił było ogromne. Jego spokój, dostojny ruch i przycięte uszy dodatkowo sprawiały że było w nim coś wyjątkowego. Zakochałem się i już wtedy wiedziałem, że będę właścicielem doga niemieckiego...
W ostatni piątek (18.03.2016) zostałem zaproszony na półfinały woj. gimnazjady dziewcząt w piłce ręcznej. Organizatorem turnieju była zaprzyjaźniona szkoła w Posadzie Górnej, której jestem absolwentem. Ze względów technicznych turniej odbywał się na hali sportowej w Głowience, gdzie mieści się pełnowymiarowe boisko do piłki ręcznej. Turniej był naprawę piękny! Ładna gra na naprawdę wysokim poziomie, rewelacyjna atmosfera i duch sportu, którego opisać się nie da, a najważniejsze - Posada Górna zwyciężyła!!!